Dekoracje bliskie sercu

W przyszłym tygodniu zgodnie z tradycją  odwiedzimy najbliższych, których już nie ma wśród nas. Chociaż najważniejsza jest pamięć na co dzień i pielęgnowanie wspomnień przez cały rok, właśnie na przełomie października i listopada dajemy wyraz swoim uczuciom i myślom. Tak jak dbamy o dom na święta, jak budujemy niepowtarzalny klimat dekoracjami i eleganckim strojem, tak samo powinniśmy stworzyć odpowiedni nastrój odwiedzając groby rodziny i przyjaciół. Podniosła atmosfera sprzyja refleksji.

Do dekoracji wybieramy najczęściej kwiaty i znicze.
Przygotowania - w ramach możliwości - powinniśmy rozpocząć mniej więcej tydzień przed planowaną wizytą. Na pewno nie trzeba nikomu przypominać o konieczności wcześniejszego wyczyszczenia płyty oraz uprzątnięcia okolic nagrobka z liści, których obecnie nie brakuje. Kiedy już uporamy się z porządkami możemy pomyśleć o tegorocznej dekoracji. Ja nie kieruję się modą danego sezonu. Myślę, że w tym wypadku bardziej na miejscu jest odzwierciedlenie swojego gustu (dzięki temu wygląd grobu będzie bardziej "od nas", płynący z serca a nie z katalogów florystycznych). Dobrym zwyczajem jest również uszanowanie upodobań osoby, która spoczywa w danym miejscu. Wybierając jej ulubione kolory, kwiaty i kształty myślimy o niej i oddajemy jej w pewnym sensie hołd.  Jeżeli była to nasza zawsze elegancka i dbająca o szczegóły babcia, wybierzmy rozwiązania klasyczne - stonowane, ale jasne kolory, uniwersalne róże, błyszczące kokardy, figurki aniołów. Jeżeli dziadek kochający wieś i las, możemy pomyśleć o wprowadzeniu do wieńca elementów naturalnych (szyszek, mchu, kory) oraz ciemniejszych, męskich kolorów. Dla wujka, który miał ogromne poczucie humoru nie kupujmy typowego, poważnego wieńca, lepiej poszukać rozwiązania bardziej oryginalnego (ale oczywiście stosownego).


Bordo, chociaż nie jest typowym kolorem na polskich cmentarzach, zawsze wygląda elegancko i szlachetnie.

Do wieńców idealnie pasują szerokie kokardy ze złotym motywem.

Kolory nie zawsze muszą być "smutne", ważne by mówiły coś o naszych uczuciach i o osobie, którą odwiedzamy.

W dekoracjach tego typu nie bójmy się elementów innych niż kwiaty - np. jesiennych owoców, sizalu, lotosu i szyszek.

Idealna kompozycja składa się z dwóch, trzech pasujących do siebie kolorów (chyba, że kontrast jest zamierzonym zabiegiem estetycznym, w tym wypadku lepiej być jednak ostrożnym).

Fiolet jest w naszej kulturze kolorem żałoby, nie oznacza to jednak, że zawsze musi być ciemny.





Perły symbolizują łzy, ale również wiarę.

Róże, czyli klasyka gatunku, wyglądają oryginalnie w towarzystwie hortensji i lawendy.
Niezależnie od tego na jaką dekorację się zdecydujemy, czy będzie to piękny, ale prosty wianuszek z suszonych kwiatów, czy efektowna wiązanka z lilii lub orchidei, poświęćmy temu wyborowi - ze względu na szacunek dla osoby, którą odwiedzamy - chociaż chwilkę i nie podejmujmy decyzji na szybko - w często jarmarcznym otoczeniu przycmentarnych targowisk.



1 komentarze:

mamasue pisze...

Ten ostatni eteryczny i w moim guście :)

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Obsługiwane przez usługę Blogger.

To miejsce powstało z zamiłowania do dekorowania na okrągło ; ) oraz chęci dzielenia się pięknymi przedmiotami z innymi ludźmi.
Mamy nadziej
ę, że spodobają się Wam nasze prace.

Jeżeli tak, czekamy na maile: decowianki@gmail.com. Realizujemy indywidualne zamówienia!

DecoWianki